czwartek, 1 listopada 2012

1.Beztroskie dzieciństwo. Księżniczka o magicznych, złocistych włosach.

Kiedy jest się dzieckiem, żyje się w swoim małym, zamkniętym świecie, otoczonym zabawkami i małą garstką przyjaciół z piaskownicy, jednak w moim przypadku, było troszeczkę inaczej. W tamtym czasie miałam tylko jedną przyjaciółkę. Jest mi oddana do dzisiaj, nigdy mnie nie zawodzi, doskonale mnie rozumie. Jej imię to Samotność. Kiedy jednak byłam czteroletnią dziewczynką, nie znałam jej imienia. Brak towarzystwa mi nie przeszkadzał, bo nie wiedziałam, ze można jakoś inaczej. Wolny czas spędzałam na zabawie, jak każde dziecko. Pomagałam mamie, zrywałam kwiatki, rysowałam, a kiedy było lato, wstawałam wcześnie rano i biegałam na boso po rosie. Uwielbiałam nosić sukienki i związane włosy. W późniejszym czasie jeździłam z tatą na działkę. Chodziłam do dziadków, którzy mieszkali niedaleko. Tam też potrafiłam się czymś zająć. Tak mijał mi wtedy czas, na wiecznej zabawie, jak każdemu dziecku w wieku czterech lat. Pewnego razu jednak odkryłam w sobie, coś co wydawało mi się niezwykłe. Zaczęłam bawić się myślami. Wyobrażałam sobie różne rzeczy, na przykład to, ze jestem księżniczką. Od tamtego momentu, każdego wieczoru siadałam na schodach i puszczałam myśli gdzieś daleko. Już wtedy, jako czteroletnia dziewczynka, przeczuwałam, ze moje życie będzie burzliwe i pełne niespodzianek. Po prostu to czułam. Obiecałam sobie, że będę najbardziej sprawiedliwą księżniczką, jakiej jeszcze nigdy nie miał świat. Moje rządy będą rozsądne, a kierować się będę dobrem innych. 

Więc od tamtej pory świat miał poznać księżniczkę, o pięknych złocistych włosach, które lśniły niezwykłym blaskiem. Wszyscy mieli się nią zachwycać, mieli ją kochać i ona miała kochać wszystkich. A jej piękne włosy miały rosnąć i zachwycać każdego dnia bardziej tych, którzy je oglądali. Miały leczyć smutki i troski. Miały przywracać uśmiech na twarz każdego strapionego.

2 komentarze:

  1. niewiarygodne bo ja miałam podobnie :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Niemów że jesteś samotna bo nikt nie jest. Masz przecież przyjaciół którzy Cie kochają i wierzą w Ciebie. :)
    W :*

    OdpowiedzUsuń

ja rozpisałam się na górze, może Ty rozpiszesz się nieco w komentarzu, hm? :) nie chodzi mi o jakieś długie epopeje, ale też o to aby nie skracać swojej wypowiedzi do 'fajna notka, zapraszam do mnie'. na pewno do Ciebie zajrzę, za każdy komentarz i każdą obserwację zawsze się odwdzięczam.
jeżeli jesteś Anonimowy, to może się podpiszesz? :) ułatwi mi to zwracanie się do Ciebie. przyjmuje tylko konstruktywny krytycyzm. ;)